W badaniu przeprowadzonym przez rząd HMRC fryzjerzy znaleźli się na 453 miejscu listy 500 najlepszych wynagrodzeń rocznych, poniżej takich zawodów, jak mycie okien czy napełnianie półek. Czy istnieje wystarczająco silny związek między Twoimi umiejętnościami a zyskami, jakie przynoszą?
Pete Cranfield otworzył właśnie swój sklep "Cutthroat Pete?s Barber Store" w Liverpoolu i mówi: "Przyjrzałem się cenom, jakie pobierały salony w centrum miasta za strzyżenie i koszty bieżące. Wziąłem również pod uwagę usługi, jakie świadczę i czas, jaki spędzam z każdym klientem. Żaden z moich klientów nie przekazał mi negatywnej opinii na temat podwyżki cen. Uważam, że jeśli fryzjerstwo jest dla Ciebie nie tylko umiejętnością, ale i stylem życia, to powinieneś odpowiednio wycenić to, co robisz".
Ian Harrold jest właścicielem dwóch salonów Attitude Men's Hair oraz lokalnego barber shopu. Mówi: "Chodzi o rodzaj działalności i rodzaj wykonywanej pracy. Mam barber shop typu "usiądź i czekaj" oraz biznes oparty na umawianiu wizyt i oba działają bardzo dobrze. Jest to inna klientela z innymi oczekiwaniami. Ian korzysta z oprogramowania Shortcuts i oferuje możliwość rezerwacji online - z usługi tej korzysta 250 klientów miesięcznie. The Valet Barber and Shop w Croyden posiada system umawiania wizyt poprzez iSalon. Współdyrektor David Maseyk mówi: "Nie chcemy, aby ktokolwiek czuł się poganiany, więc wprowadzamy "bufor" do godzinnych wizyt, aby każdy był zrelaksowany i gotowy na swoją usługę. Nikt nigdy nie komentuje cen, a mamy stałą i rosnącą bazę klientów. Murray McCrae, który właśnie otworzył Stag Barber Co w Edynburgu, już na początku odniósł sukces. Murray mówi: "Zdecydowałem się na oferowanie wizyt, ponieważ w dzisiejszych czasach wielu facetów lubi planować swój grafik. W barberze zawsze cenne są wizyty bezpośrednie, więc Murray zdecydował się na system umawiania wizyt oparty na tablicy ogłoszeń. Mówi: "Rano zapisuję wszystkie rezerwacje, więc każdy, kto przyjdzie, może sprawdzić, czy jestem dostępny, zapisać swoje nazwisko w wybranym przez siebie terminie i przyjść ponownie".
Gareth Clark z Oxfordshire jest purystą, jeśli chodzi o politykę "siedź i czekaj" i z całego serca dba o to, by była ona częścią doświadczenia. Zawsze stosowaliśmy system poczekalni i klienci naprawdę to lubią. Panuje u nas wspaniała rodzinna atmosfera, a ludzie chętnie spędzają czas na pogawędkach" - wyjaśnia Gareth. Chociaż podstawowa cena, jaką Gareth ustalił na cięcie, wynosi 12 euro, to elastyczność obsługi jednego klienta na raz oznacza, że może on rozbudowywać usługi, które mogą się sumować do rachunku w wysokości 36 euro, a klienci wychodzą zadowoleni w swoim czasie!
Kontynuuj rozmowę? @cutthroatepete, @attitudeformen, @thevalet, @stagbarberco , @GC_hair4men. #pricevsvalue #bookorwait.